spis treści
Lata 70. to jeden z ulubionych okresów projektantów mody, do którego uwielbiają wracać we współczesnych kolekcjach. W tamtym czasie nastąpił niesamowity rozkwit kulturowy, który po rewolucjach z lat 60. wprowadził absolutną wolność i wyrażanie siebie poprzez ubrania. Lata 70. moda potraktowała wyjątkowo, zostawiając w nich kultowe style hippie, disco czy punk, z których czerpiemy inspiracje już od kilkudziesięciu lat. Moda lata 70. jest ogromnym trendem już od kilku sezonów, sprawdźmy, co tak mocno nas przyciąga do tamtych czasów.
Barwne lata 70. przyniosły wolność na wielu płaszczyznach. W tamtym czasie powstał zespół ABBA, odszedł Elvis Presley (choć niektórzy twierdzą, że wciąż żyje), w kosmos ruszyły misje Pioneer 10 i 11 oraz Voyager 1 i 2., a magazyn VOGUE ogłosił: „w świecie mody nie ma już zasad”. I tak wszystko stało się modne i dozwolone, co zaowocowało ogromnym rozkwitem subkultur, dzięki którym powstały jedne z najważniejszych modowych nurtów. Moda lat 70. stawiała na indywidualizm jednostki, wyrażanie sobie za pomocą stroju i całkowitą dowolność. Jaki więc był styl lat 70.?
W latach 70. nastąpił rozwój trzech subkultur, które ukształtowały modę na następne kilka dekad. Spodnie dzwony, spódniczki mini, kombinezony, podkolanówki, krótkie topy, długie sukienki, błyszczące koszule, kwiatowe sukienki – te wyjątkowe ubrania lata 70. zostawiły nam w spadku, a współcześni projektanci często wplatają motywy z dawnych czasów do swoich kolekcji. Styl lat 70. ściśle powiązany był z muzyką, dlatego też możemy wyróżnić trzy główne modowe nurty:
Szaleństwo wzorów i kolorów, modne motywy kwiatowe i roślinne, i ogromna inspiracja musicalem „Hair”. Styl hipisowski buntował się przeciwko szarości dnia codziennego, stawiał na indywidualizm, a jego zwolennicy określani byli jako dzieci kwiaty. Co ofiarował nam ten styl? Farbowane koszule na różne kolory, ażurowe topy, spodnie dzwony w kwiaty, barwne sukienki maxi, oversizowy bluzki, wykonywaną ręcznie biżuterię z koralików. Hippie to jedna z najbarwniejszych subkultur, która czerpała wzornictwo z natury. Do dziś pozostaje niezwykle modna, a typowa sukienka lata 70. To właśnie ta w kwiatowe motywy, które już kolejny sezon królują na wybiegach.
Dobra zabawa jest zawsze w modzie. Kolorowe światła, muzyka i dyskotekowa kula. Tak właśnie wyglądały imprezy w latach 70. Za kultowe i obowiązkowe miejsca uchodziły: klub Studio 54, Xenon czy The Palace. A modne było absolutnie wszystko, co błyszczy i się świeci. Mamy więc z tego okresu piękne połyskujące tkaniny, cekiny, złote sukienki, plisowane spódnice, ogromne falbany. Każda okazja była dobra, aby założyć błyszczącą kreację i ruszyć na parkiet, kołysząc się do rytmów ABBY. Spódniczka mini stała się królową parkietu wraz z butami na wysokim obcasie.
Był ściśle powiązany z muzyką, która stanowiła dla niego główną inspirację. Wśród młodzieży narodził się ruch anarchiczny, stający w opozycji do mody. Noszono pocięte i postrzępione ubrania, skórzane kurtki, płaszcze, koszulki z napisami, ciężkie buty. Doskonale ten nurt wykorzystała projektantka Vivienne Westwood, która wraz ze swoim partnerem – muzykiem Sex Pistols założyła kultowy butik w Londynie. To oni zaczęli lansować trendy na spodnie z dziurami, ćwieki i agrafki, porwane rajstopy i ramoneski.
Jakie buty królowały w latach 70.? Wszystko zależy od stylu, w jakim się ubierano. Hipisi nosili płaskie sandały wiązane na przy kostkach czy rzymianki, które zestawiali z długimi sukienkami lub krótkimi szortami. Imprezowiczki, które zakochały się w klimacie disco wybierały bardzo wysokie buty, szczególnie te na platformach. Ale nie tylko one upatrzyły sobie ten rodzaj obuwia. Platformy były tak szalenie modne, że noszono je do dzwonów, z którymi wspaniale się komponowały. Zupełnie inne buty nosili punkowcy. Tam królowało ciężkie obuwie w wojskowym stylu na obszernej podeszwie, botki i trapery. To właśnie ten trend jest teraz jednym z najpopularniejszych w 2022 roku! W świecie mody rządziły również złote kozaki do kolan, które uwielbiały gwiazdy kina.
Nie wyobrażacie sobie chyba lat 70. bez wyjątkowych dodatków! W tamtych czasach noszono kapelusze z szerokimi rondami, torebki kuferki, listonoszki z frędzlami, duże okulary, czy kolorowe i modne apaszki. Każdy styl wyróżniał się też biżuterią. W stylu hippie były to własnoręcznie robione koralikowe bransoletki czy wisiorki, z kolei w stylu punk można było spotkać obszerne łańcuchy, agrafki czy żyletki. Szalenie modny stał też się wtedy piercing.
Trendy w makijażu były również silnie powiązane z subkulturą, z którą się identyfikowano. A spektrum ich działania było bardzo szerokie. Od zupełnie naturalnych looków po całkowicie intensywne i wyraziste makijaże. Jednak pewne trendy utkwiły na dobre w kulturze lat 70. Z pewnością są to różowe policzki, które widać już było z daleka, kolorowe cienie do powiek – tu na szczególną uwagę zasługują niebieskie, zielone i fioletowe barwy, czerwone usta, szczególnie gdy niewiarygodnie błyszczały. Tutaj błyszczyk odgrywał główną rolę. Modna była też opalenizna. Do tego stopnia, że używano kosmetyków do przyspieszania opalania, a także zaczęły być popularne solaria. Opalona skóra kojarzyła się ze zdrowiem i wypoczynkiem.
Zdecydowanie królowały długie włosy. Dzieci kwiaty nosiły warkocze i falowały długie pukle, a szalenie modne stało się skrzydlate cięcie. Polegało ono na tym, że włosy były tak wycieniowane, aby układały się w wywinięte skrzydła. To kultowa fryzura, którą dumnie nosiły gwiazdy serialu „Aniołki Charliego”. W latach 70. popularne były blond pasemka. Nie zabrakło również kontrowersyjnych cięć u mężczyzn w postaci irokezów, często farbowanych na różne kolory.
Zdecydowanie największą popularnością cieszyła się wówczas Diane Von Furstenberg, która wypromowała sukienkę z dekoltem na zakładkę. Uchodziła za synonim kobiecości i lekkości. Wspomniana wcześniej Vivienne Westwood lansowała punkowy styl z pazurem, próbując wprowadzić lateks na masową skalę, a Yves Saint Laurent zachwycił ludową kolekcją. Na szczególną uwagę zasługują tutaj Diane Keaton, aktorka i muza świata mody, którą można było zobaczyć w kamizelkach, szerokich spodniach, koszulach czy krawatach oraz Jane Fonda w pięknych długich kozakach.
Męskie ubrania w latach 70. zaczęły być bardziej przylegające do ciała. Mężczyźni zaczęli nosić dzwony i buty na platformach. Spodnie dotychczas wykonywane z bawełny czy poliestru wyparł modny welur i frotte. Do tego dobierali kolorowe koszule w modne printy. Zaczęli też chętnie zapuszczać włosy i przepasać je modnymi opaskami. Męskiej modzie lat 70. nie można odmówić stworzenia dwóch wspaniałych rodzajów garniturów. Pierwszy zainspirowany był strojem Johna Travolty z „Gorączki sobotniej nocy” drugi, przypominał bardzo często noszony dresowy zestaw. Lata 70. w modzie męskiej bardzo się odznaczyły. Mężczyźni pozostawali frywolni i chętnie odsłaniali tors. Modne były zatem sweterki z głębokim dekoltem w serek. Ale nie stronili też od blasku i blichtru, nosząc kombinezony, błyszczące koszule, i malując oczy czarną kredką.
Sytuacja polityczna w kraju nie pozwoliła wybuchnąć modzie lat 70. pełną paletą wzorów i kolorów. Ale nasze mamy i babcie świetnie sobie radziły. Nosiły szerokie dzwony, same szyły i dziergały sukienki. Najsłynniejszą polską projektantką tamtych czasów była Barbara Hoff, która stworzyła kombinezon z koszulową górą. Polki chłonęły zagraniczne nowinki i chętnie zaczęły zakładać minispódniczki, a także jeans w total looku, bawiąc się inspirującą modą lat 70.
Lata 70. są pełne kwiatów, pasków, jeansowych stylizacji, koszul i szerokich kołnierzy. Wybraliśmy z nich wszystko to, co najpiękniejsze i dumnie nosimy to współcześnie. Zaglądając do garderoby naszych mam czy babć możemy znaleźć wyjątkowe perełki w stylu hippie, disco czy punk i stworzyć oryginalną i piękną stylizację. Z radością korzystajmy z pozostawionej nam spuścizny i celebrujmy wiecznie żywą modę.
Moda. W tym jednym krótkim słowie kryje się ogromny świat pełen inspirujących projektów, zapierających dech w piersiach kreacji, luksusowych tkanin i po prostu pięknych rzeczy. Haute couture od zawsze ma szczególne miejsce w moim sercu i… szafie. Jako dziennikarka i certyfikowana stylistka oraz posiadaczka 70 par butów, 60 torebek i całej masy dodatków, każdego dnia odkrywam nowe, zaskakujące elementy wielkiego świata mody, o których uwielbiam pisać.