spis treści
Vansy to buty cenione przez całe pokolenia. Choć trendy się zmieniają, moda na obuwie Vans nie przemija. Chodzą w nich zarówno nastolatki kochające skateboarding, jak i wysoko postawieni pracownicy korporacji, gdy tylko mogą przebrać się w nieformalny strój. Czy znasz historię firmy, która najpierw podbiła Kalifornię, a później cały świat?
Kalifornię i lata 60. można kojarzyć głównie z hippisami i kontestacją, ale warto wiedzieć, że to miejsce i ten czas łączą się także z firmą Vans. Właśnie w Kalifornii w 1966 roku rozpoczęła się historia firmy, o której jest głośno do dziś i nic nie wskazuje na to, że coś przyćmi jej sławę. Pomysłodawcą stworzenia sklepu z nietypowymi butami był Paul Van Doreen. Wraz z trzema wspólnikami w dniu 16 marca wspomnianego roku otworzył sklep obuwniczy w mieście Anaheim. Nie był to jednak zwykły punkt sprzedaży obuwia; Paul wraz z Jimem Van Dorenem, Gordym Lee oraz z Sergem D’Elia produkowali bowiem własne buty wyróżniające się wyglądem i funkcjonalnością.
W tym miejscu warto wspomnieć o butach, które znalazły się w ofercie sklepu jako pierwsze. Większość fanów marki Vans na pewno wie, o jakim modelu mowa. Vans Authentic to projekt, który rozpoczął karierę wspólników! Były to trampki z mocną gumową podeszwą i płócienną niskoprofilowaną cholewką. Model występował w różnych kolorach i wzorach, i z założenia miał uniwersalny charakter. Szybko jednak okazało się, że Vans Authentic to wymarzone buty nie tylko do chodzenia na co dzień, ale także do jazdy na desce.
Dla marki Vans niezwykle ważne były lata 70. W 1976 doświadczeni skaterzy Tony Alva i Stacey Peralta stworzyli buty Vans Era, które były perfekcyjnie dostosowane do skateboardingu. Miały przyjemnie miękką wyściółkę i antypoślizgową podeszwę. To właśnie te buty stały się wówczas niezbędnikiem kalifornijskich skaterów, choć szybko stworzono dla nich konkurencję, na szczęście pod tym samym szyldem. W 1997 roku na kalifornijskich ulicach pojawiły się kolejne modele obuwia sygnowane słynnym logo. Vans Old School ze skórzanymi elementami oraz wsuwane Vans Classic Slip-On to także kultowe projekty!
Co istotne, w latach 70. na butach Style 38, znanych później jako Sk8-Hi, umieszczono charakterystyczny boczny pasek. Model ten również jako pierwszy miał wyższą cholewkę, która chroniła kostki skaterów.
W tamtym dziesięcioleciu firma zaczęła się rozrastać. Sklepy Van Doren Rubben Company powstawały już w całych Stanach Zjednoczonych!
Kolejne lata przyniosły przeorganizowanie działalności firmy, konieczne z powodu zadłużenia wywołanego wprowadzeniem na rynek nowych projektów. Mimo że dobrze znane już nie tylko w Stanach Zjednoczonych buty Vans wciąż cieszyły się dużym zainteresowaniem, firma potrzebowała zmian. W 1983 roku doszło nawet do tego, że ogłoszono upadłość Vans, jednak wszystko przecież skończyło się dobrze, bo do dziś możemy kupić w sklepie nowiutkie buty tej marki.
Ważny były rok 1982, gdy w filmie „Beztroskie lata w Ridgemont High” Vansy Slip-On z wzorem checkerboard nosił młody Sean Pean. Trudno zaprzeczyć temu, że do dziś buty Vans szachownica są modelem kultowym. Warto zaznaczyć, że w latach 80. powstały Vansy przystosowane do uprawiania innych dyscyplin sportowych niż skateboarding, takich jak na przykład motorcross i surfing.
W następnym dziesięcioleciu w asortymencie Vans coś specjalnego dla siebie mogli znaleźć także wielbiciele BMX. Lata 90. to także czas, w którym rozpoczęto produkcję Vansów zagranicą. Ważnym wydarzeniem w tamtym czasie było utworzenie w hrabstwie Orange na Florydzie dużego pionierskiego skateparku o powierzchni wynoszącej ponad 4 tys. metrów kwadratowych. Kolejny park tego typu powstał w Orlando w 2002 roku, jednak po dziesięciu latach zamknięto go. Warto dodać, że właśnie w latach 90., gdy streetwearowe stylizacje stały się popularne także wśród kobiet, coraz większe zainteresowanie wzbudzały damskie buty Vans.
W ciągu ostatnich 20 lat dużo się działo, a Vans zdobył fanów wśród kolejnych pokoleń. W 2003 roku skaterski zespół Vans wyruszył w pierwszą międzynarodową trasę, obejmującą Stany Zjednoczone i Europę. W tym samym roku światło dzienne ujrzała kolekcja Vaut by Vans, której założeniem było połączenie klasycznych fasonów obuwia Vans ze światem high fashion. Kolejny rok przyniósł miłą niespodziankę dla kreatywnych fanów marki. Na internetowej stronie Vans utworzono panel pozwalający personalizację kultowych modeli.
Ostatnie lata zaowocowały powrotem do lat 90., więc oldschoolowe modele Vansów znów cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Obecnie możemy kupić Vansy w stylistyce retro, ale także w przeróżnych kolorach i z niepowtarzalnymi wzorami zaprojektowanymi przez artystów lub stworzonymi we współpracy z firmami zewnętrznymi, takimi jak Disney. W 2014 roku otworzono artystyczne, muzyczne i skaterskie centrum House of Vans London – w ciągu kolejnych 2 lat powstało 10 podobnych miejsc. Ciekawostką jest też to, że w 2016 roku Vans zainaugurował deskorolkowe mistrzostwa świata kobiet i mężczyzn w kategorii jazdy na skateparku.
Zastanawiasz się, jak rozpoznać oryginalne Vansy? Od podróbki odróżnisz je przede wszystkim po tym, że posiadają trzy znaki towarowe. Oprócz tego na wkładce w bucie mają niewielką metkę na zewnątrz i symbol umieszczony z tyłu na podeszwie. Pamiętaj też o tym, że na podeszwie buta w jednym z rombów powinien znaleźć się symbol identyczny z tym, który umieszczono też na naklejce przyklejonej na wewnętrznej stronie pudełka.
Buty Vans męskie, a także modele dla kobiet i unisex, to propozycja dla osób w każdym wieku, będących zagorzałymi fanami różnych sportów i streetwearu, ale też dla tych, którzy cenią casualowe obuwie wyróżniające się świetną jakością i ponadczasowym designem. Niektóre modele z kolekcji Vans to niekwestionowane legendy! Nie wiesz, gdzie kupić oryginalne buty Vans? W CCC znajdziesz oryginalne produkty tej marki, więc postaw na sprawdzony i pewny sklep!
Moda. W tym jednym krótkim słowie kryje się ogromny świat pełen inspirujących projektów, zapierających dech w piersiach kreacji, luksusowych tkanin i po prostu pięknych rzeczy. Haute couture od zawsze ma szczególne miejsce w moim sercu i… szafie. Jako dziennikarka i certyfikowana stylistka oraz posiadaczka 70 par butów, 60 torebek i całej masy dodatków, każdego dnia odkrywam nowe, zaskakujące elementy wielkiego świata mody, o których uwielbiam pisać.