Yuppie – corporatecore wraca do trendów!

Intrygujący styl yuppie, który kojarzymy głównie z latami 80. i 90.XX wieku znów pojawił się w pracowniach najważniejszych domów mody. Styl korporacyjny, który oprócz szerokich marynarek z poduszkami w ramionach, ołówkowych spódnic midi i klasycznych czółenek, niósł ze sobą przesłanie, mające zrównać rolę kobiety i mężczyzny na rynku pracy. Zbudowane na zasadzie power dressingu stylizacje odegrały ogromną rolę w tamtym czasie, z biegiem lat przechodząc do naturalnej codzienności. Po ponad 40 latach projektanci odgrzebują corporatecore i nadają mu nowe modowe znaczenie, w kolekcjach 2023/2024.

yuppie style
spis treści

W latach 80. XX wieku rynek pracy zaczął się diametralnie zmieniać, a dysproporcje między obecnością kobiet a mężczyzn zaczęły się wyrównywać. Sięgające chętnie po wykształcenie kobiety rozpoczynały kariery, zdobywając wysokie stanowiska w korporacjach. Idea ówczesnego power dressingu, który im towarzyszył pozwoliła im na wykreowanie wizerunku „working girl”.

W tym samym czasie pojawił się trend yuppie (young urban professional), z którym identyfikowani byli młodzi intelektualiści, robiący ogromną karierę w mieście. Z biegiem czasu to, co miało być pozytywne, bardzo szybko nabrało negatywnego wydźwięku, a osoby reprezentujące subkulturę yuppie posądzano o „wyścig szczurów”, kult pracy, chciwość i materializm.

Styl korporacyjny bardzo szybko został zdefiniowany, szczególnie, że projektanci w błyskawicznym momencie odpowiedzieli na potrzeby rynku. Yves Saint Laurent rozwinął swoją wersję damskiego garnituru, a Armani, silnie zainspirowany francuskim domem mody uwspółcześnił damskie garnitury i stworzył garsonki do pracy w biurze.

Styl yuppie opierał się głównie na szarościach, bieli i kolorze taupe. Przeskalowane ramiona w marynarkach z poduszkami z wcięciem w talii, ołówkowe spódnice midi, rajstopy – zarówno cieliste jak i czarne niekryjące. Do tego czółenka na obcasie typu kaczuszka, ale też wyższe i aktówki w brązowym kolorze.

Już w minionym roku można było dopatrzyć się zalążka powrotu do stylu yuppie. Garniturowe kamizelki łączone z eleganckimi spodniami w kant i klapkami skórzanymi na obcasie stały się często wybieranym outfitem do biura. Styl yuppie na nowo zaczął odkrywać dom mody Yves Saint Laurent, skupiając się na przezroczystych koszulach zestawianych z marynarkami i szarymi szerszymi spodniami z wysokim stanem.

Projektanci nadali głównym elementom garderoby yuppie nowy, efektowny wymiar. Połyskujące koszule z satyny z kokardami pod szyją, damski krawat, marynarki w kratę, szerokie rękawy i mnóstwo przezroczystych zwiewnych tkanin w czarnym kolorze.

Powrót do stylu korporacyjnego możemy zaobserwować też u polskich projektantów. Robert Kupisz, który swoją karierę rozwijał właśnie w erze yuppie, teraz po ponad 40 latach wraca z kolekcją zaprojektowaną w corporatecore! Styl, który miał zostać symbolem sukcesu możemy odkryć na nowo w kolekcji „Yuppie”.

Projektant łączy modę z ubiegłego wieku z nowoczesnym streetwearem, nadając całkowicie nowy wymiar korporacyjnym outfitom. W jego wizji widzimy oversizowe kroje marynarek i koszul, skórzane kurtki, czy płaszcze. Wszystko w bardzo neutralnej kolorystyce. Nie brakuje też znamion współczesności, które idealnie wpisują się w „sztywny” obraz dawnej subkultury.

Współczesny styl yuppie jest nieco bardziej awangardowy czy ekstrawagancki. Projektanci pozwalają nam na więcej, a granice dobrego korporacyjnego smaku zostały zdecydowanie przesunięte. Do biurowych stylizacji wciąż chętnie wybieramy czółenka w bardzo klasycznej formie. Idealnie sprawdzą się do tego modele z nowej kolekcji Gino Rossi – Day to Night.

Oprócz czółenek w nowoczesny styl yuppie wpisują się loafersy na masywnych traktorowych podeszwach. I choć ich cholewki są minimalistyczne i świetnie oddają estetykę minionych dekad, to obszerne podeszwy wyraźnie zaznaczają nam dominację obecnych czasów. W stylu yuppie idealnie odnajdą się też buty Mary Jane, które dostały nową rolę w trzeciej dekadzie XXI wieku. Zajdziesz je w kolekcjach Jenny Fairy czy Lasocki.

Nieodłącznym elementem stylu yuppie była aktówka, czyli torba większa od shopperki, ale mniejsza od torby podróżnej, którą noszono w rękach. We współczesnym stylu yuppie jak najbardziej pożądana. Warto w tym miejscu zaznaczyć korelację z obecnymi czasami. Postpandemiczny rynek pracy zmienił się diametralnie dla pracowników biurowych, którzy bardzo często wykonują swoją pracę zdalnie, pojawiając się okazjonalnie w biurze.

Ich podstawowym atrybutem jest torba na laptopa, którego trzeba za każdym razem zabrać ze sobą do biura. W kolekcjach marek pojawiły się gigatorebki, które będą pełniły funkcję torby na laptopa i torebki codziennej, ale też i klasyczne aktówki, które idealnie wpiszą się w korporacyjny look.

Nowoczesny styl biurowy jest silnie zainspirowany dawnym yuppie. I choć patrząc na wartości prezentowane przez największe korporacje, które wyzbywają się negatywnych cech yuppie style, to wciąż pozostajemy przy dość mocno określonej modzie biurowej.

Klasyczną stylizacją w stylu corporatecore będzie damski garnitur. Pod marynarką idealnie sprawdzi się jasna koszula z kokardą pod szyją. Warto do tego dobrać czółenka, a zimą botki na obcasie. W korporacyjną stylówkę wpiszą się też garsonki w kratę uzupełnione jednokolorowymi golfami i obowiązkowo czarne niekryjące rajstopy. Ten zestaw uzupełnimy loafersami na platformie.

stylizacja yuppie

Każda dekada niesie za sobą modowe odkrycia. Styl yuppie zapisał się na kartach historii jako bezwzględny i zachłanny, choć miał mieć całkowicie pozytywny wydźwięk. Niezależnie od tego jak był nacechowany, najważniejsze domy mody zostawiły po sobie wyjątkową spuściznę, która obecnie jest inspiracją do odczarowywania negatywnego wizerunku i prezentowania yuppie na nowo. Na razie proces przemiany idzie doskonale.


Katarzyna Martyn
Katarzyna Martyn

Moda. W tym jednym krótkim słowie kryje się ogromny świat pełen inspirujących projektów, zapierających dech w piersiach kreacji, luksusowych tkanin i po prostu pięknych rzeczy. Haute couture od zawsze ma szczególne miejsce w moim sercu i… szafie. Jako dziennikarka i certyfikowana stylistka oraz posiadaczka 70 par butów, 60 torebek i całej masy dodatków, każdego dnia odkrywam nowe, zaskakujące elementy wielkiego świata mody, o których uwielbiam pisać.


CCC KlubCCC Klub